Prognoza S&P 500: rezygnuje z wczesnych zysków, gdy zawodzi rozpęd

Wall Street prawie zawsze ma wymówkę, że nie są świetni i nie dbają o dodatkowe wskazówki. Kontrakt SandP 500 E-mini początkowo próbował wzrosnąć podczas handlu w czwartek, ponieważ nadal obserwujemy wiele hałaśliwych zachowań. Wiele problemów wciąż się dzieje, więc nic dziwnego, że nie mamy miejsca. Największym problemem, jaki mieliśmy w tym tygodniu, jest również to, że nie mamy zbyt wielu ważnych zapowiedzi makroekonomicznych, więc zmieniamy harmonogram, chociaż chyba warto zauważyć, że jesteśmy w sezonie pokazowym. Reklama Giełda znowu krach Kup teraz spadki! Wall Street prawie zawsze ma jakąś wymówkę, że wynagrodzenie nie jest wysokie i nie przejmują się dodatkowymi instrukcjami. Większość z nich dotyczy płynności i tanich pieniędzy. Tanie pieniądze już nie istnieją, więc może być interesujące zobaczyć, jak Wall Street wymyśla nową historię. Rynek nie ma realnego powodu, by iść w górę. Myślę, że wkrótce zobaczysz to jako dalsze malejące zwroty, ponieważ szczerze mówiąc, nie jest to rynek, który nie ma prawdziwego powodu, aby iść w górę. To niekoniecznie oznacza, że ​​się roztopi, po prostu nie ma nic dobrego, co sprawi, że ludzie wyjdą i zaryzykują dużo pieniędzy. Również obligacje generują dziś realny dochód, co jest sprzeczne z ideą podejmowania ryzyka w czymkolwiek innym niż w jednej firmie. Umocnienie o USD było prawdziwym problemem dla indeksu S&P 500, ponieważ prawie na pewno spowoduje poważne szkody w eksporcie największych amerykańskich firm, które oczywiście mają charakter globalny. Rynek powinien więc nadal patrzeć na 50-dniową EMA tuż powyżej poziomu 3800, więc myślę, że ma sens, aby poziom pozostał „możliwy do sprzedania”. Z drugiej strony poziom 3600 jest nadal ważny, ponieważ już kilkakrotnie się od niego odbijaliśmy. Myślę, że na krótką metę zostaniemy zepchnięci na bok w tym zakresie 200 punktów, co jest dość typowe dla SandP 500, ponieważ czeka na pojawienie się kolejnego ruchu i nabranie tego kontraktu.

Artur Wójcik

Learn More →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.